try.fotkoblog.pl

Ojeeej, ojeeej, jaka ja słitaśna jestem. Rzygajmy tęczą. Chociaż nie, mam bardziej przesłodzone zdjęcia, to jeszcze nie jest najgorsze. I o dziwo nawet mi się podoba. 

Jak tam trening, Adrianie, co? Ja właśnie siedzę i piszę pracę domową z angielskiego, taa.. Nie no, w sumie stanęło na tym, że nie wiem po co chciałabym jechać do Japoni. Nie jaram się anime jakoś. Głowa mnie boli, kurwa, jebane ciśnienie, nie umiem się na niczym skupić. Weź już wracaj, smutno mi tu bez Ciebie.. 

Ale muszę się pochwalić, umiem na fizykę. Przydałoby się załapać z tego co najmniej czwórkę.. Chciałabym na koniec semestru 4, nie powiem że nie. Oby dało radę, trzymaj za mnie kciuki. 

Jestem w chuj zmęczona.. Nie mam siły nawet myśleć, naprawdę. Nie wiem, jakim cudem ułożyłam całe 4 zdania z angielskiego i zapamiętałam ten nieszczęsny wzór na siłę grawitacji. Swoją drogą, pozdrawiam mojego tatę, wiesz? Skończył mat-fiz a jak się zapytałam czy dobrze zrobiłam zadanie, to powiedział, że nie pamięta tego, bo to było X lat temu. Jakoś mama pamięta, jak potrzebuję pomocy w szkole. 

Chciałabym już wieczór, późny wieczór.. Lubie spędzać wieczory na rozmowach z Tobą. Jest już tak cicho, nic nam nie przeszkadza. Jesteśmy spokojniejsi, niż w ciągu dnia, kiedy non stop jesteśmy narażeni na nerwy. Lubię. Lubię Cię słuchać, lubię Ci się zwierzać.. Wiem, że u Ciebie moje słowa są bezpieczne, że nie użyjesz ich przeciwko mnie. Lubię, jak mi opowiadasz o naszym przyszłym życiu. Lubię łzy wzruszenia, kiedy czytam te smsy.. Lubię wizje sielanki, Ciebie i mnie budzących się w jednym łóżku, wtulonych w siebie, spędzających każdą chwilę razem. I wiem, że tak kiedyś będzie. Lubię się uśmiechać do telefonu, leżąc już w łóżku ze zgaszonym światłem. Lubię. Bardzo. Tak chyba mają zakochani, czyż nie? 

No. To kończę, wena mnie opuściła przez zmęczenie. Kocham Cię, skarbie. Bardzo. Pamiętaj. I odezwij się, zanim uschnę z tęsknoty za Tobą.